Wniosłeś pozew i ogarnia cię bezradność? Czas z tym skończyć!

Wniosłeś pozew i ogarnia cię bezradność? Czas z tym skończyć!


Jeżeli jesteś przedsiębiorcą, ostatnia rzecz jakiej sobie prawdopodobnie życzysz to pójście do sądu. Czasem jednak musisz – najczęściej wtedy, gdy ktoś nie płaci twojej faktury. Dominującym uczuciem jest wówczas bezradność. Cała sprawa jest przecież „czarno na białym” – wystarczy tylko wydać wyrok! Tymczasem stykasz się z zupełną obojętnością. Sprawa trwa kilkanaście miesięcy i masz wrażenie, że nikt nie rozumie jak ważna jest ta płatność dla Twojej firmy.

W kwietniu rusza „Ultima Ratio” Elektroniczny Notarialny Sąd Polubowny. Tutaj wszystko jest inaczej.

Wystarczy, że zawierając umowę z kontrahentem, czy to pisemnie czy online, wpiszesz adresy mailowe do korespondencji oraz dodasz, że ewentualne spory rozstrzygnie Ultima Ratio. Nie trzeba nawet prawnika by to poprawnie sformułować. Za to gdy kontrahent ci nie zapłaci, możesz go pozwać w bardzo prosty i szybki sposób – w serwisie elektronicznym naszego Sądu. Do pozwu dołączasz skany dokumentów i faktur. Pozwany otrzymuje pozew pocztą elektroniczną na adres z umowy, sprawa automatycznie trafia do losowo wybranego, przeszkolonego notariusza z naszej listy, jest prowadzona wyłącznie online i kończy się wyrokiem nie później niż w 21 dni!

Brzmi to tak prosto że aż niewiarygodnie? Pamiętaj, że to całkowicie legalna procedura, aczkolwiek rzadko dotychczas stosowana. Zgodnie z art. 1212 Kodeksu postępowania cywilnego wyrok sądu polubownego ma taką samą moc prawną, jak wyrok sądu państwowego.

W Ultima Ratio nie jesteś jednak petentem. Jesteś klientem i właśnie tak cię traktujemy.

System jest prosty i w pełni zautomatyzowany. Nie denerwujesz się, że czegoś nie rozumiesz, że znowu masz „pod górkę”. Opłaty arbitrażowe są podobne do tych w sądach powszechnych, ale płacisz je za pośrednictwem systemu płatności elektronicznych – a więc w uproszczony i szybki sposób. Nie masz akurat pieniędzy na koncie? System posiada możliwość rozłożenia opłaty arbitrażowej na raty. Jeżeli sprawę wygrasz, spłacisz zobowiązanie z tego, co ściągniesz od pozwanego.

Jeżeli chodzi i pozwanego, to ma on 7 dni na ewentualną odpowiedź na pozew. Żeby było sprawiedliwie, on również może korzystać z pomocy prostych kreatorów i łatwo przedstawiać dowody. Generalnie jest traktowany dokładnie tak samo jak ty. Dbamy jednak o to by proces był rzetelny oraz by się strony nawzajem szanowały. Dlatego też pozwany, wnosząc odpowiedź na pozew, również uiszcza opłatę arbitrażową. Ma ona taką samą wysokość jak opłata od pozwu. Dzięki niej pozwany broni się  jedynie wówczas, gdy naprawdę wierzy w siłę swoich argumentów. Proces jest więc merytoryczny, nie ma lekceważenia przeciwnika ani lekkomyślnych wniosków i tyrad tylko po to, by spór trwał jak najdłużej. Poza tym wielu przedsiębiorców ma złe doświadczenia z sądami polubownymi, w których zostali pozwani a całe wynagrodzenie wszystkich trzech arbitrów pokrywane było jedynie z opłaty wnoszonej przez ich przeciwnika – powoda.

Oczywiście, opłatę od odpowiedzi na pozew również można rozłożyć na raty i odzyskać wszystkie środki w razie wygrania sprawy.

W Ultima Ratio dowody prezentujesz w systemie elektronicznym i mamy wrażenie, że będzie to jedno z milszych doświadczeń jakie Cię spotkają w biznesie. Obok skanów umów i faktur możesz bowiem bardzo łatwo prezentować filmy, zdjęcia, zapisy z monitoringu, zrzuty ekranu, nagrania rozmów audio, wyjaśnienia pracowników, maile, nagrania video – czyli wszystko, co obrazuje Twoją codzienną rzeczywistość. Wyobraź sobie, ile i jak łatwo można teraz udowodnić!

Jeżeli chcesz przedstawić w sprawie swoje stanowisko, możesz to zrobić o każdej porze dnia i nocy, z każdego miejsca na świecie. Nie musisz czekać na żadne rozprawy ani nigdzie jeździć. Zapomnij o kosztach dojazdów do sądu, utraconym zarobku czy o kosztach zaliczek na świadków. Kiedy zajdzie taka potrzeba, można ich przecież przesłuchać podczas telekonferencji.

Arbitrzy w Ultima Ratio to przeszkoleni notariusze, często po aplikacjach adwokackich czy sądowych. Ich nazwiska, biogramy i zdjęcia będą widoczne na Liście Arbitrów Ultima Ratio. To sympatyczni prawnicy – praktycy, tacy sami jak notariusze w miejscowości, w której mieszkasz. Możesz im zaufać. Zwłaszcza, że ich praca nadzorowana jest przez dużą i znaną organizację – Stowarzyszenie Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie.

Ale dlaczego będą cię traktować inaczej niż w sądzie powszechnym?

Otóż, arbitrzy w Ultima Ratio nie są mianowani przez Prezydenta RP. Nie są nieodwołalni. Nie posiadają żadnego immunitetu i nie reprezentują Państwa Polskiego.

Arbitrzy to prawnicy, którym płacicie – razem z twoim kontrahentem – by rozpoznali wasz spór. Jesteście zatem ich klientami. Jakkolwiek dbają oni o to, by sprawa toczyła się zgodnie z Regulaminem Sądu i obydwie strony miały równe szanse, to jednak w przeciwieństwie do sędziów sądów państwowych, ich wynagrodzenie zależy od tego, w jaki sposób traktują ciebie i waszą sprawę. Dlatego po wniesieniu pozwu przywitają cię na dedykowanym czacie, szybko udzielą informacji stanie sprawy i planowanych czynnościach, poproszą o dodatkowe dokumenty i wyjaśnienia. Dostaniesz informację zwrotną i będziesz wiedział na czym stoisz. Będziesz miał kontrolę.

Czy po przeczytaniu powyższego masz jeszcze jakiekolwiek wątpliwości? Pamiętaj, że my czekamy na twoje sprawy. Zapomnij więc o obojętności, złości czy bezradności, do jakiej przyzwyczaiły cię sądy państwowe.

Do zobaczenia w kwietniu 2019 roku.