Prof. Łukasz Błaszczak: przedsiębiorcy nie mają wiedzy o sądach arbitrażowych i dlatego boją się z nich korzystać

Prof. Łukasz Błaszczak: przedsiębiorcy nie mają wiedzy o sądach arbitrażowych i dlatego boją się z nich korzystać

Jak mówią statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości, w latach 2017-2018 do Sądów Apelacyjnych wpłynęło niespełna 600 wniosków o klauzulę wykonalności dla wyroków sądów arbitrażowych. Trzeba przyznać, że ich ilość nie zwala z nóg. O przyczynę takiego stanu rzeczy zapytaliśmy Prof. dr hab. Łukasza Błaszczaka z Uniwersytetu Wrocławskiego, członka Rady Ultima Ratio, czołowego specjalistę z zakresu arbitrażu w naszym kraju. Czego się dowiedzieliśmy?


 

Mało kto wie, że arbitraż istnieje

W ocenie prof. Łukasza Błaszczaka, niewielka popularność sądów arbitrażowych wynika z braku świadomości wśród przedsiębiorców co do istoty i zasad funkcjonowania arbitrażu. Historycznie rzecz ujmując, arbitraż jest przecież starszy niż sądownictwo państwowe, a mimo to mało kto wie, że coś takiego w ogóle istnieje. 

Arbitraż mylony z mediacją

Po części winny jest tutaj brak odpowiedniej promocji sądownictwa polubownego na rynku. Społeczeństwo zwyczajnie nie ma wiedzy o mediacjach i sądownictwie polubownym. W konsekwencji utożsamia te dwie formy rozwiązywania sporów i mając złe doświadczenia z mediacjami, nie korzysta z arbitrażu.

Sąd prywatny lepszy niż państwowy

Tymczasem, arbitraż to inaczej sąd prywatny, który wolą stron zastępuje sąd państwowy. Ma on z reguły mniej sformalizowany charakter, zwykle jest tańszy i najczęściej szybszy. Gdyby więc przedsiębiorstwa zostały przekonane do takiej formuły rozstrzygania sporów - odniosłyby z tego tytułu same korzyści.

Potrzebna zmasowana reklama

Jednakże bez zaangażowania czy to Izb Gospodarczych czy też innych środowisk, które zajmują się rozstrzyganiem sporów, a nawet chociażby firm windykacyjnych, które również prowadzą spory sądowe, trudno mieć nadzieję, że arbitraż zyska na popularności. Trudno też mieć nadzieję, że przeciętny obywatel czy przeciętny przedsiębiorca sam sięgnie do kodeksu postepowania cywilnego i przeczyta o sądownictwie polubownym. Dlatego potrzebna jest zmasowana reklama, rozbudowane działania promocyjne na ten temat.

Zobacz całą wypowiedź prof. Łukasza Błaszczaka (czas trwania: poniżej 4 minut).

 

Arbitraż - praktyczne informacje, o których należy wiedzieć: 

  • Po zawarciu umowy z zapisem na sąd polubowny, żadna z jej stron nie może się z arbitrażu wycofać. Zapis arbitrażowy jest w tym wypadku traktowany tak samo, jak inne, istotne zapisy umowy - na przykład dotyczące ilości towaru albo ceny
  • W razie sporu, zamiast do sądu powszechnego, pozew należy złożyć do sądu arbitrażowego. Artykuł 1165 §1 K.p.c. nie pozwala na skierowanie go do sądu państwowego.
  • Procedura arbitrażowa jest wiążąca dla obydwu stron i pozwany - nawet, gdyby po drodze zmienił zdanie - także nie może żądać "przeniesienia sprawy" do sądu państwowego
  • Sąd arbitrażowy prowadzi postępowanie niezależnie od tego, czy pozwany decyduje się brać w nim udział, czy nie
  • Zgodnie z art. 1212 K.p.c., wyrok sądu arbitrażowego ma moc prawną wyroku sądu państwowego po nadaniu mu klauzuli wykonalności
  • Wnioski o klauzulę wykonalności rozpoznają sądy apelacyjne na posiedzeniach niejawnych.
  • Wnioski mogą zostać oddalone jedynie w przypadku rażącego naruszenia prawa. Statystyki mówią, że ma to miejsce w mniej, niż 5% przypadków i powoduje, że sprawa trafia z powrotem do arbitrażu w celu skorygowania błędów i wydania prawidłowego wyroku
  • Po otrzymaniu wyroku z klauzulą wykonalności, stanowi on tytuł egzekucyjny i można na jego podstawie rozpocząć egzekucję komorniczą